Słuchając opowieści Rafała Merskiego o kulturze i etyce słowiańskiej czuliśmy dumę, że są to nasi praprzodkowie tworzący nasz, tzw. charakter narodowy. Duńskie kroniki z IX i X wieku w sposób negatywny opisują słowiański lud jako pogański, jednak w wielu miejscach, wręcz podziwiają jego dużą kulturę społeczną, szczególną dbałość o rodzinę i szacunek dla przodków. Podkreślają również pracowitość, zaradność, przedsiębiorczość, wytrzymałość i odwagę Słowian, a także opiekę wobec wszystkich członków społeczności. W plemionach słowiańskich nie widywano np. żebractwa, ponieważ nie eliminowano ze społeczeństwa ludzi chorych, starych lub niezdolnych do pracy. Słynna była (i jest do dziś) również słowiańska gościnność. Powiedzenie „gość w dom – Bóg w dom” ma swoje głębokie korzenie. Świętym obowiązkiem gospodarza było godnie przyjąć i bronić honoru gościa, który był najważniejszą osobą dla domowników.
Opisywano też często panujące wśród Słowian zasady etyczne, w tym najważniejsza – wierność, a także ład społeczny sprzyjający stałemu rozwojowi społeczeństwa. Zachowanie tego porządku gwarantowały surowe, często drastyczne kary, jakie stosowano wobec niecnych występków.
Trzeba podkreślić również jak ważną rolę odgrywały słowiańskie kobiety. Mimo, iż wśród Słowian panował modelowy patriarchat, to jednak obdarzano kobiety należną im czcią, jako nosicielkom życia, tradycji i rodzinnych wartości. Brały aktywny udział w życiu społecznym, często z powodzeniem zarządzały gospodarstwem (wdowy), a nawet nierzadko były wojowniczkami, czego dowodzą prace archeologiczne prowadzone na Pomorzu.
Komentarze zablokowane